Technologia DualSense w padach od Sony. Czy naprawdę robi różnicę?
Technologia DualSense w padach od Sony, które premierę miały wraz z pojawieniem się na rynku nowych konsol PS 5, z pewnością zaskoczyła wielu graczy. Dzięki niej gracze na własnej skórze mogą poczuć złe warunki atmosferyczne podczas rozgrywki, a niektóre osoby twierdzą nawet, że doskonale czują mokrą jezdnię podczas grania w wyścigówki. Czy technologia DualSense naprawdę jest tak rewolucyjna?
Kontrolery od Sony z technologią Dual Sense
Wszyscy gracze z pewnością chcieliby odczuwać jak najwięcej wrażeń oraz emocji podczas rozgrywki. Jeszcze kilka lat temu wprowadzenie Kinectu wydawało się bardzo rewolucyjne. Tym razem jednak ekipa Sony posunęła się o krok dalej i postanowiła wprowadzić nowoczesną technologię do swoich padów. Wszystko za sprawą nad wyraz realistycznych wrażeń sensorycznych. Gracze na własnej skórze mogą poczuć grę, w którą grają. W taki sposób niewątpliwie zaciera się granica pomiędzy wirtualnym światem na ekranie, a osobą trzymającą pada i uczestniczącej w rozgrywce. Tak innowacyjne rozwiązanie udało się zastosować dzięki dwóm elementom. Mowa o haptykach oraz adaptacyjnych triggerach. Więcej o nich powiedzieli najważniejszy projektanci z Insomniac Games Mike Daly oraz Toshimasa Aoki, a więc dyrektor produktu w SIE.
Jak na technologię DualSense zareagowali gracze?
Czy gracze rzeczywiście odczuwają wprowadzoną technologię DualSense w nowych padach od Sony? Większość graczy podkreśla, że rzeczywiście coś jest na rzeczy. Wrażenia dotykowe zmieniają się w zależności od sytuacji, która dzieje się w grze i przedstawiona jest na ekranie. W ten sposób gracze mogą zauważyć zmiany w odbieraniu gry chociażby przez zmieniające się natężenie oraz rodzaj wszelkich bodźców. Wydaje się, że mimo wszystko należałoby spróbować zagrać na nowym padzie osobiście, aby móc wyrobić sobie swoje zdanie na ten temat.