Steam – platforma z dobrymi tytułami czy jednak wysypisko crappów?
Steam jest wieloletnią platformą, za pomocą której można uruchomić wiele gier różnego gatunku. Najbardziej popularnym tytułem, który kiedykolwiek dostępny był na tej platformie niewątpliwie jest Counter Strike. Mowa tutaj zarówno o wersji 1.6, jak i Global Offensive. Jednak ostatnio sporo graczy zauważyło, że tak naprawdę jest to pewnego rodzaju wysypisko crappów. Mówiąc o crappach, na myśl przychodzą pozycje gier, które nie nadają się do gry lub oferują zupełnie co innego, niż zapowiadano. Kto nie słyszał o takich opiniach wobec platformy Steam? Pewnie jedynie te osoby, które kiedykolwiek wcześniej nie miały z nią do czynienia.
Co można znaleźć na platformie Steam?
Od wielu lat Steam oferuje graczom nie tylko dostęp i możliwość kupienia wielu gier komputerowych. Bardzo często użytkownicy mogą trafić na świetne tytuły w naprawdę niskich cenach. Twórcy platformy regularnie organizują promocje dla swoich użytkowników. Jednak niestety poza naprawdę dobrymi tytułami gier, można tam znaleźć również wiele innych pozycji.
Każdy, kto choć raz wszedł na steamowy sklep, na pewno zorientował się, że jest tam pełno gier, które nie są zbyt dobrej jakości. Jest tam pełno gier zrobionych „na kolanie”, czy też po prostu na szybko. Wydaj się, że niektóre z nich w ogóle nie powinny być wypuszczone na rynek bez kolejnych patchy, czy łatek, które doprowadziłyby je do stanu grywalności. I dopiero wtedy można by mówić o tytule, który mogłyby pojawić się na półkach sklepowych, czy platformach do sprzedaży kluczy do gier.
Polityka Steam wobec crappów
Na szczęście obecna polityka Steama prowadzi do tego, aby skutecznie załatać luki. Dzięki temu tzw. crappy powinny z niego zniknąć. Jednak nie oznacza to, że uda się ten problem całkowicie rozwiązać. W wielu przypadkach one dalej tam są, a przynajmniej tak twierdzi spora część graczy, która regularnie kupuje gry na Steam.
Skąd biorą się crappy na Steamie?
Wielu graczy zastanawia się czasami, kto w ogóle wpadł na pomysł stworzenia danej gry. W wielu przypadkach dan tytuł jest kompletnie nie grywalny, a mimo wszystko znajduje się na platformie. Jednak dlaczego takie gry wideo w ogóle powstają? Wydaje się, że Steam dalej jest zalewany crappami w zatrważającej wręcz liczbie przede wszystkim przez ludzi, którzy liczą na łatwy zysk z produkcji gier. A ich gry tworzone są na szybko i bez większego przemyślenia, zazwyczaj nie oferują wielu godzin zabawy, niesamowitych wrażeń czy choćby po prostu chwilowej rozrywki. Oferują za to masę nerwów, gdy wywalają się na pulpit lub gdy gra jest nie zbilansowana, a czasem nawet nie odpala się, ponieważ producenci nie zadbali nawet o poprawną optymalizację.
Jednak w większości przypadków są to i tak te lepsze przypadki. Na Steamie można znaleźć również pozycje, które uruchamiają się, ale nie oferują tego, co obiecywały lub po włączeniu pojawia się grafika z lat 90. Z kolei jak łatwo się domyśleć, na wcześniejszych materiałach prezentujących grę była ona znacznie lepsza. Najczęściej producenci tych gier bardzo szybko przestają interesować się swoją produkcją, a gra zostaje w fazie alfa, podczas gdy na Steamie widnieje jako pełnoprawna produkcja. Z tego powodu gracze, którzy zainwestowali w ten produkt, zostają z niedokończoną grą, a twórca lub producent porzuca ją całkowicie. W konsekwencji gracze są niezadowoleni, a pieniądze po prostu stracone.
Z powyżej wymienionych powodów Steam od dłuższego czasu próbuje walczyć z powodzią crappów. Wydaje się jednak, że niezależnie od poczynionych działań, i tak stoi on na straconej pozycji. Wynika to z faktu, że producenci zawsze znajdą sposób, a opłata w wysokości 100 euro nie jest wygórowaną ceną, aby móc wprowadzić grę na rynek w obrębie platformy Steam.